Przejdź do treści
Strona główna » Poznaj uczestników Jarmarku: NaturalART – Folkowisko to świetne miejsce by pokazać moją biżuterię

Poznaj uczestników Jarmarku: NaturalART – Folkowisko to świetne miejsce by pokazać moją biżuterię

Jarmark Cudów na stałe wpisał się w scenerię Festiwalu Folkowisko. Poznajcie Twórców, którzy w tym roku zachwycać nas będę swoim talentem. Piotr Wachowicz (NaturalArt) już wielokrotnie prezentował na Jarmarku swoją biżuterię, wykonaną często z materiałów recyklingowych. Takie rzeczy cenimy najbardziej! Przeczytajcie, co opowiedział nam o sztuce przetwarzania starego w nowe.

 

Folkowisko: Twoje stoisko już na dobre wpisało się w scenerię Folkowiska. Który raz będziesz u nas gościć? I co sprawia, że wracasz do nas po raz kolejny?

 

Piotr Wachowicz: Przede wszystkim to, że na Folkowisku po prostu dobrze się czuję. Pewnie składa się na to kilka elementów: piękne miejsce, kameralność festiwalu i rodzinna atmosfera, a poza tym muzycznie i tematycznie to moje klimaty. I do tego pozytywni ludzie.

Dzięki temu to również świetne miejsce i okoliczności, by pokazać moją biżuterię. Wydaje mi się, że ona też koresponduje z klimatem imprezy. Jednak przede wszystkim spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem ze strony wielu osób odwiedzających moje stoisko, zarówno rozmówców, jak i późniejszych klientek i klientów… Te spotkania przy stoisku to dodatkowa wartość.

 

F: Wykonujesz niezwykłą biżuterię ze zwykłych przedmiotów. Czy stara łyżka lub guzik “mówią” do Ciebie, jakim przedmiotem chciałyby się stać w kolejnym wcieleniu?

 

PW: Bardzo mnie cieszy, że moja biżuteria bywa postrzegana jako niezwykła. Dla twórcy to naprawdę duży komplement. Jeśli chodzi o przedmioty, z których tworzę biżuterię, to one do mnie nie mówią. Wszystko dzieje się w mojej głowie. Czasem pomysł mam od razu, a w innych przypadkach jest to wiele prób, przymiarek i przemyśleń – wszystko po to, by w pewnym momencie poczuć ten błysk: “to jest to! do roboty!”

 

F: Jaki masz stosunek do biżuterii? Czy jest dla Ciebie czymś więcej niż efektowną ozdobą?

 

PW: Dla mnie biżuteria jest po prostu jedną z dziedzin, poprzez które realizuję pasję tworzenia i wyrażam siebie – swoją wrażliwość, poczucie estetyki, fascynację szlachetnymi i niezwykłymi materiałami. Kiedy trafia ona  w ręce nowych właścicielek i właścicieli, to wtedy jest swoistą manifestacją ich osobowości, definicji piękna i sposobem na zaakcentowanie własnej wyjątkowości i niepowtarzalności.

Z kolei praca nad biżuterią jest drogą rozwoju, w której często ruszam na nieznane ścieżki eksperymentów. Dochodzę do wniosku, że to jeden z ważniejszych aspektów tego procesu.. Jest to rodzaj medytacji, ćwiczenia uważności i cierpliwości. Zwieńczeniem i nagrodą jest moment, kiedy moje prace trafiają w ręce odbiorców.

Dziękuję za rozmowę. Do zobaczenia na Folkowisku!