Przejdź do treści
Strona główna » Poznaj uczestników Jarmarku: Kalisz Made – Rękodzieło to fantastyczne spotkania z ludźmi

Poznaj uczestników Jarmarku: Kalisz Made – Rękodzieło to fantastyczne spotkania z ludźmi

Jarmark Cudów na stałe wpisał się w scenerię Festiwalu Folkowisko. Poznajcie Twórców, którzy w tym roku zachwycać nas będę swoim talentem.

Kalisz Made – Pamiętacie Joasię? W ubiegłym roku zachwycała przedmiotami wykonanymi z materiałów recyklingowych. Przeczytajcie, co nam opowiedziała o sobie i swojej pasji.

Iwona Pawelec Burczaniuk – Twórczo przemieniasz rzeczy bezużyteczne w użytkowe. Czy jest to tylko rękodzielnicza dewiza, czy także metoda na życie?

Kalisz Made – Przemienianie to moja specjalność! Z krawatów, kilimów, worków sznurków powstają przeważnie torby, saszetki, biżuteria, gumki czy inne gadżety, które sprawiają ludziom radość i są potrzebne. Włóczki za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (czytaj szydełka, ale to tak banalnie brzmi, że wolę tą pierwszą wersję) zamieniają się w czapki, breloki, zakładki do książek. Mogłabym tak długo wymieniać, ale po co – lepiej zobaczyć te rzeczy na własne oczy 🙂

Należę do pokolenia, które jeśli coś robi, to robi naprawdę, a nie na potrzeby SM 🙂 To, jak żyłam, przyczyniło się do tego, co robię.

Co jest dla Ciebie ważniejsze – forma czy kolor?

– Obie rzeczy są równie ważne. Lubię oryginalne formy i idealnie dobrane kolory. Często są to połączenia nieoczywiste, ale zawsze takie, które sprawiają radość moim Klientom i mnie.

Czym zajmowałabyś się, gdyby nie zamiłowanie do rękodzieła?

– Z zawodu jestem… zupełnie kimś innym 🙂 I tym “innym” zajmowałam się przez długi czas i dla rękodzieła to “inne” porzuciłam. Rękodzieło mnie nie ogranicza, oprócz niego mam też inne pasje. Lubię podróże, na fotelu pasażera powstają dziesiątki prac. W czasie zwiedzania i poznawania nieznanego, w głowie rodzą się pomysły. Czytanie jest odskocznią, a słuchanie książek – chwała technologii za audiobooki towarzyszy mi w codziennej pracy (dzięki temu nałogowi powstała kolekcja zakładek do książek).

Rękodzieło to nie tylko godziny spędzane w pracowni, to także fantastyczne spotkania z ludźmi. Warsztaty, bo o nich mowa, to coś, co lubię chyba najbardziej. Niektórzy będą się mogli o tym przekonać osobiście na Folkowisku zapraszam 🙂

Zatem do zobaczenia na Folkowisku, gdzie będziecie mogli przyjrzeć się z bliska dziełom Joasi oraz stworzyć na jej warsztatach plecioną bransoletkę.